×

STRZELBA REMINGTON 870 SYNTH TACTICAL KAL. 12/76

W sklepie stacjonarnym

3 390,00 zł
Brutto

Najniższa cena tego produktu w ciągu ostatnich 30 dni wyniosła 3 390,00 zł.

Ostatnie sztuki w magazynie
Darmowa wysyłka od 500zł
Polityka prywatności Sprawdź, jak dbamy o Twoje bezpieczeństwo
Regulamin Pełny regulamin w tym zwrot, płatności, dostawa i reklamacje.

Opis

Remington 870 Synthetic Tactical 12/76 to strzelba Pump-action, która już od ponad pół wieku definiuje standardy w dziedzinie broni tego typu. Byłaby uznana za rewolucyjną nawet w dzisiejszych czasach dzięki swojej kombinacji siły, trwałości i eleganckiego designu. Jest to model z niezwykle bogatej serii 870, najlepiej sprzedającej się strzelby w historii, z ponad 11 milionami egzemplarzy.

Model 870 wyróżnia się przede wszystkim wyjątkową niezawodnością i trwałością, co jest efektem wykorzystania komory zamkowej frezowanej z jednego bloku czystej stali. Ta konstrukcja zapewnia płynną i bezproblemową pracę strzelby, która zyskałaby miano nowoczesnej nawet w obecnych czasach.

Remington 870 Synthetic Tactical 12/76 dostarczana jest z osadą i czółenkiem wykonanymi z wytrzymałego tworzywa sztucznego, co nie tylko zmniejsza ciężar broni, ale także zwiększa jej odporność na trudne warunki atmosferyczne i mechaniczne uszkodzenia. Jest to istotne dla użytkowników szukających niezawodnej strzelby w każdych warunkach.

Strzelba jest wyposażona w 18,5-calową lufę ze stałym cylindrycznym czokiem, co jest idealne dla celów taktycznych i obronnych. Zastosowanie stałego czoku zapewnia równomierną wiązkę śrutu, co jest kluczowe w sytuacjach wymagających szybkiej reakcji. Dodatkowo, magazynek na 4 naboje zapewnia odpowiednią ilość amunicji do różnorodnych zastosowań.

Remington 870 Synthetic Tactical 12/76 to idealna strzelba dla osób szukających niezawodności, trwałości i wszechstronności w jednej, kompaktowej broni. Idealnie nadaje się do zastosowań taktycznych, obronnych, a także rekreacyjnego strzelectwa.

Szczegóły produktu

011668

Opis

Ewidencja
Broń
Nowy
Loading...